Aneta Krasińska

Kto czyta, nie błądzi...

Pisząc, nie zastanawiam się nad grupą docelową. Po prostu piszę o tym, co mnie akurat fascynuje, zaskakuje lub najzwyczajniej w świecie wkurza. Myślę, że wiele osób ma podobne odczucia, dlatego problemy, które opisuję są im w jakiś sposób bliskie.


collage-1454167905839.jpgWiem, że moje powieści czytają zarówno młode dziewczyny, jak i dojrzałe kobiety. I jak widać mogą coś dla siebie znaleźć. Uwielbiam słuchać ich opinii, bo choć książka ta sama, to każdy czytelnik dostrzega w niej coś innego. I to jest dla mnie niesamowite, zadziwiające i nieprawdopodobne.


Trochę mnie dziwi, że mężczyźni tak bardzo bronią się przed czytaniem książek o trudnych życiowych wyborach. Może ktoś wie, dlaczego tak się dzieje? Nie wierzę, że nie kochają, nienawidzą czy najzwyczajniej w świecie nie są zazdrośni o swoje kobiety…

Od 2 do 10000 znaków